Portugalia – informacje praktyczne

Jak wiadomo Portugalia znajduje się w Unii Europejskiej, co oznacza, że nie ma żadnego problemu żeby się tam dostać. Waluta to w dalszym ciągu euro, ale przy obecnym kryzysie to nigdy nie wiadomo co będzie.

Jeżeli chodzi właśnie o kryzys, to go widać. Głównie w Porto znajdują się całe ulice opustoszałych kamienic. Przy nabrzeżu rzeki Douro była cała masa pięknych kolorowych budynków, które wyglądały bardzo ładnie z daleka, ale z bliska było widać, że to pustostany. Poza tym na drogach międzymiastowych, a szczególnie płatnych ruchu prawie nie ma. To też tłumaczymy to sobie kryzysem.

Autostrady w Portugalii są płatne. I tu zaczyna się problem. Nawet nie chodzi o ich cenę (a nie należą do tanich), ale o sposób płacenia za nie. W Portugalii opłata za autostrady ściągana jest automatycznie przez czytniki z elektronicznych gadżetów, które Portugalczycy po prostu posiadają. Gorzej z obcokrajowcami. Jeżeli samochód pożyczamy w Portugalii – wtedy ten gadżet pożyczamy razem z samochodem i na koniec opłata schodzi z naszej karty kredytowej. Jeżeli tego nie zrobimy, to nie ma końca świata. Możemy udać się na pocztę, podać numer rejestracyjny samochodu i zapłacić. Gorzej jeżeli wjeżdżamy do Portugalii samochodem z zagranicznymi rejestracjami. Nie mamy gadżeta, ani nie możemy zapłacić na poczcie, bo ich system widzi tylko portugalskie samochody. My właśnie byliśmy w takiej sytuacji. Wynikowo do tej pory nie zapłaciliśmy za autostardy, a więc ciąg dalszy historii nastąpi, kiedy zacznie nas ścigać wypożyczalnia samochodów w Hiszpanii. Jest też podobno opcja kupienia jakiś przedpłaconych kart na autostardy, ale nie jest zupełnie jasne gdzie się to kupuje i jak działa.

Ceny w Portugalii są na pewno niższe niż w Skanydanwii, ale też niż we Włoszech, Francji czy Hiszpanii. Za 10€ można spokojnie zjeść obiad. Uważać trzeba na przystawki. Prawie w każdej restauracji, kiedy siądziemy do stolika dostaniem chleb, masło i oliwki. Pamietajmy, że nie jest to darmowa przystawka. Zostanie tam to na pewno doliczone do rachunku. A niekiedy cena jest nieadekwatna do produktu. W jednym miejscu policzono nam po 1€ za każde małe masełko, które zjedliśmy. Jeżeli zamówimy kawę i wypijemy ją przy barze a nie przy stoliku, to normalnie zapłacimy mniej. Co do kawy, Portugalia jest zdecydowanie tańsza od Wloch, Hiszpanii i Francji – espresso kosztuje od 0,60€ do, w porywach, 0,90€.

Co wart kupić w Portugalii? Nasza opowiedź jest prosta: Porto! Poza tym ogólnie wino, jak to w krajach śródziemnomorskich. My nie kupiliśmy żadnych pamiątek, ale popularne są figurki kogutów.

Kuchnia portugalska niestety nie przypadła nam zbytnio do gustu. Bardzo popularny jest dorsz solony (bacalau), z którego są robione np małe mielone kotleciki, które bardzo smakowały Gabrysi i Mikołajowi. Poza tym ośmiornica i ogólnie ryby (polecamy okonia morskiego czyli rybę robalo). Kuchnia portugalska jest niestety uboga w warzywa i poza przybraniem talerza z liścia sałaty i kawałka pomidora na niewiele wiecej można liczyć. Ale oliwki są pyszne. Poza tym prawie każde miasteczko ma swoje tradycyjne ciastko. Bardzo popularne są pastel de nata (ciasto ze śmietany). Ogólnie ich wypieki są bardzo słodkie, a kawiarnie i ciastkarnie można znaleźć na każdej ulicy.

Możesz również polubić…

4 komentarze

  1. Przydatne porady. Pozdrawiam!

    • tomasz.adam.wysocki@gmail.com pisze:

      Panie Kazimierzu, dziekujemy bardzo za komentarz i oczywiscie cieszymy sie z przydatnosci naszych porad 🙂

      Pozdrawiamy z zimowego Malmö!

  2. pozdrawiam Mariusz pisze:

    Mam pytanie czy i jak „rozwiązała się” sprawa opłat za autostrady?
    Czy wypożyczalnia zaczęła Was „ścigać”, a może sami rozwiązaliście tę sprawę komunikując się z zarządcą autostrady? Miałem podobną sytuacje, też samochód z Hiszpanii. Wprawdzie miałem Toll Card ale okazało się, że za przejazd danym odcinkiem nie ściągnęło mi kasy. Przyjmuję więc, że przejechałem nielegalnie (bez opłaty) i trochę mnie to martwi.

    • Daria pisze:

      Po pierwsze przepraszamy za brak odpowiedzi przez kilka dni!
      Jezeli chodzi o sprawe oplat za autostrady, to (nie)stety dalej sie nie rozwiazala. Nikt nas do tej pory nie scigal za brak oplacenia autostrad. I zeby bylo jasne, ze nie polecamy tego jako sposobu na darmowe przejazdy 🙂

Leave a Reply