Jak Gabrysia i Mikołaj nurkowali, Zubrzyca 2016

Jako, że na nartach jeździliśmy tylko do południa, a Gabrysia i Mikołaj nie brali raczej udziału w zajęciach popołudniowych, trzeba było jakoś dobrze wykorzystać czas. Basen okazał się najlepszą opcją. W pensjonacie były 2 baseny: duży oraz mniejszy ze zjeżdżalniami. Do tego pełno gadżetów do nauki pływania dla dzieci.

Po wakacjach w Portugalii, na których Gabrysia i Mikołaj zaczęli pływać tylko z rękawkami, nam niestety nie udało się pójść na basen, ale Ania z Mikołajem dzielnie ćwiczyli nurkowanie całą jesień, żeby teraz zademonstrować nam swoje umiejętności. Odważny Mikołaj uwielbia skakać do basenu i nurkować. Jest absolutnie niesamowity i robi wrażenie na wszystkich! Gabrysia jest raczej z tych troszkę bardziej lękliwych, ale z pomocą cioci udało się włożyć głowę pod wodę i zanurkować. Co prawda skoki z brzegu basenu jeszcze nie dla nas, ale już niedługo.

Podczas wyjazdu udało nam się całkiem sporo korzystać z basenu, częściowo podczas zorganizowanych zajęć dla dzieci, a częściowo indywidualnie, kiedy basen był tylko dla nas. Tak więc oprócz nauki jazdy na nartach była nauka nurkowania. Poza tym dzieci szalały w „kulkolandzie” albo pokoju zabaw. My w tym czasie mogliśmy w spokoju poczytać i odpocząć. Po takich szaleństwach Gabrysia zasypiała raz dwa, ale Mikołaj pałał niespożytą energią dalej o 21…

Pytanie jak teraz będziemy zapewniać taką ilości ruchu naszym dzieciom? Całe szczęście, że jest przedszkole 🙂

image

image

image

 

Możesz również polubić…

Leave a Reply